Czy Analiza Techniczna działa?

Artykuł

15-05-2024

Wyświetlenia: 189

Sprawdźmy to na podstawie dzisiejszego dnia. Jest to dzień ciekawy, ponieważ giełdy od początku tygodnia (dziś środa) są wyjątkowo spokojne. Wszyscy oczekują na dzisiejsze dane o inflacji konsumenckiej w USA.

 

Wyższa inflacja oznacza kłopoty. W grudniu 2021 oficjalnym powodem cofnięcia się giełd, był jej wzrost. Nieoficjalnie, było po prostu drogo. Wzrost cen powoduje zmniejszenie siły nabywczej konsumenta oraz wiele innych problemów. Rosnąca inflacja oznacza także wzrost lub utrzymanie stóp procentowych, wyższy koszt kredytu. 

 

Inwestorzy zyskują na hossie, co powoduje tzw. “wealth effect”. Efekt bogactwa to świadomość niezrealizowanego zysku, powodujący większą skłonność do wydawania posiadanych oszczędności. Przyspiesza to cyrkulację waluty w obiegu, podnosząc wskaźniki inflacji. Jest to tylko jedna ze składowych tego procesu. FED w 2024 roku nie obniżył stóp, jednak dał inwestorom nadzieję. Wywindowało to indeksy jeszcze wyżej.
Historycznie patrząc, stopy procentowe zaczynają być obniżane, kiedy w gospodarce pojawiają się widoczne pęknięcia oraz robi się coraz gorzej. Ameryka obniżając stopy kiedy jest dobrze, doleje jedynie oliwy do ognia inflacji.
Świat drukuje kasę i będzie drukował. Banki centralne, najprawdopodobniej sterowane z Bazylei, prowadzą skoordynowany dodruk. Śmiałem się ostatnio, że wszystkie programy pomocowe w Polsce (800+, trzynastka itd.) to realizacja dochodu podstawowego. Tymi kanałami płyną także dodrukowane pieniądze do gospodarki.
Inflacja dewaluuje długi, zabierając oszczędzającym w walutach fiducjarnych.

 

Uważam, że giełdy działają cyklicznie. Po wzrostach następują spadki. Krótkoterminowo nie ma tu jednak większej logiki. Coś co rośnie, może rosnąć jeszcze bardziej.
Przejdźmy do wykresów.

Dolar (USD/PLN) znajduje się na dnie 13 letniego kanału wzrostowego: 


Testuje ponownie wieloletnie wsparcie:


Euro w stosunku do złotówki prezentuje podobny setup. Jest bardziej wyprzedane niż dolar oraz spoczęło na 200 miesięcznej średniej kroczącej, która akurat zbiega się z silnym wsparciem (szara linia):

SP500 testuje podwójny szczyt, jest dosyć wykupione jeżeli patrząc na niektóre wskaźniki:


Jeżeli chodzi o samo RSI, jeszcze jest trochę miejsca do wzrostów:


Rynek akcyjny- tu pewności brak. Rynek zawiesił się w niepewności. Analiza techniczna niewiele mówi.

Jeżeli chodzi o euro i dolar- podstawowa analiza, wskazuje większe prawdopodobieństwo wzrostów tych walut względem złotówki.

Zobaczymy na dniach, jak prognoza odnośnie walut się sprawdzi. Zrobię update kiedy coś się wyklaruje. Patrząc na rynki akcyjne- nie wiem, nie ma jasności.

Dostrzegam korelację pomiędzy rynkiem akcji i dolarem. Silne akcje to słabszy dolar.


 

 

5

Komentarze:
Sortuj wg:

Tomek InvesTB

16-06-2024 07:06

Podobna sytuacja jak na dolarze pojawiła się na euro i franku szwajcarskim.  Taką sytuacje można nazwać "Confluence", czyli zbieg (okoliczności).
W ten właśnie sposób pracują wykresy. One nam coś pokazują, nawet na kilku wykresach to samo:


Tomek InvesTB

16-06-2024 06:59

Jak widać poniżej, dolar odbił się od wsparcia oraz przebił krótkoterminowy spadkowy opór (żółta linia).
Zobaczymy co będzie dalej.



Pokonał także 50 dniową średnią. Jeżeli czekają nas dalsze wzrosty na giełdach, może znów przetestować ciemnoniebieską linię. Jakiekolwiek wydarzenie geopolityczne może spowodować jego wzrost.



Powyżej przedstawiłem wykresy dolara względem złotówki. Istnieje jeszcze jeden wykres- siły dolara DXY. Prezentuje się on następująco:



Do następnego oporu (górna żółta linia) mamy niecały procent wzrostu. Wtedy też może nastąpić cofnięcie.